Kiedy w latach 90. odkryto neurony lustrzane, szybko stały się bardzo popularne i wydawały się stanowić odpowiedź na wiele pytań i być rozwiązaniem wielu problemów. Sięgali po nie psychologowie, psychiatrzy, terapeuci, neurobiolodzy, a nawet spece od literatury. Byłem świadkiem dyskusji o literackiej mimesis z neuronami lustrzanymi w tle. W 2016 roku pojawiła się książka Gregory’ego Hickocka „Mit neuronów lustrzanych”, w której autor odnosi się krytycznie do tej mody. Warto ją przeczytać. Christian Keysers podchodzi do spraw neuronów lustrzanych z entuzjazmem, ale jest to entuzjazm mocno osadzony w neuronauce. Ten profesor Uniwersytetu w Amsterdamie, prowadzący wraz z żoną laboratorium badawcze w Holenderskim Instytucie Neuronauki Królewskiej Akademii Sztuk i Nauk w Amsterdamie łączy wiedzę teoretyczną z praktyką badawczą oraz umiejętnością mówienia prostym językiem o trudnych sprawach (Marie Curie Excellence Award). Stąd „Empatię” czyta się dobrze. Znajdziemy tu opis mechanizmu działania neuronów lustrzanych, formułowany w oparciu o badania zarówno autora książki, jak i innych naukowców. Z tej perspektywy padną wnioski i przyczynki do wniosków o człowieku jako istocie społecznej. Mamy tu również wątki dotyczące intuicji, języka, dzielenia się emocjami i wrażeń. Autor pochyli się także nad zagadnieniami etycznymi w rozdziale „Etyka empatii i psychopaci”. Christian Keysers. Empatia. Jak odkrycie neuronów lustrzanych zmienia nasze rozumienie ludzkiej natury, przeł. Łukasz Kwiatek, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2017, s. 320. Artur Telwikas. Krótko o książkach.