Rozmowa ze scenarzystą komiksu „Nohuman”, Bartoszem Szynkarkiem.

- Przypomnijmy, jesteś współtwórcą komiksu, którym planowałeś zainteresować wydawnictwa. Czy się udało?

- I tak i nie. Marzyłem o wydaniu komiksu drukiem, ale z różnych powodów się nie udało. Nie znalazłem wydawnictwa, ale usłyszałem kilka słów zachęty do własnego działania. Pomyślałem więc, że nie jest tak źle. Historię można pokazać. Pytanie tylko – jak? Znalezienie pieniędzy na druk to karkołomne zadanie. Natomiast wydanie wersji cyfrowej jest wbrew pozorom bardzo proste. Skorzystałem z platformy dla autorów – empik selfpublishing – i sam zostałem wydawcą. Lubię pisać, coś by tam na dnie szuflady się znalazło, ale to pierwsza próba, by zainteresować tym potencjalnego czytelnika.

- Gdzie więc można kupić komiks?

- Jest dostępny w sklepie empik.com. Można też go przeczytać w aplikacji empik go. Przypomnę, że chodzi o wersję cyfrową, e-komiks. Myślałem nawet o wersji drukowanej, ale póki co na platformie empiku są ograniczenia dotyczące druku w pełnym kolorze. Dlatego zostałem przy wersji cyfrowej.

- O czym opowiada komiks?

Scenariusz komiksu był gotowy trzy lata temu. Nowe pomysły i wątki rodziły się już w trakcie jego pisania. Gdy historia była gotowa, dzięki stronie na Facebooku skupiającej twórców komiksowych, nawiązałem współpracę z rysownikiem z Poznania, Jakubem Malinowskim. To on przeniósł na język komiksu historię, którą wymyśliłem i rozpisałem w scenariuszu. I tak, powoli, ale konsekwentnie rozpoczął się i trwał proces tworzenia ilustracji, którego zwieńczeniem jest cyfrowe wydanie tytułu. To współczesna baśń o końcu świata, to wielowątkowa opowieść o wędrówce głównego, tajemniczego bohatera. Wędrówka w jednym kierunku – ku końcowi i nowemu początkowi, ku apokalipsie. Czasami poważna, czasami humorystyczna.

- Czy są w komiksie jakieś wątki głogowskie?

- Może nie bezpośrednio, ale również przynajmniej kilku głogowian pomogło mi w jakiś sposób przy tworzeniu i wydaniu komiksu. Czy to uczestnicząc w internetowej zrzutce, czy pomagając przy korekcie tekstu. Zresztą w komiksie znalazły się podziękowania dla tych osób.

Pozostaje więc zachęcić do przeczytania komiksu. Mam cichą nadzieję, że odbiór będzie pozytywny, choć i krytyce trzeba mężnie stawić czoła.

Komiks jest dostępny pod linkiem

https://www.empik.com/p1440233276,ebooki-i-mp3-p

ud

Komiks po głogowsku - empikowo i cyfrowo - zdjęcie 1