Idzie wiosna, a wraz z nią budzi się inwencja twórcza. Martyna Siadul, głogowianka, studentka i miłośniczka sztuk plastycznych, postanowiła wrócić do swojej dawnej pasji, czyli malowania. - Malowanie obrazów to mój sposób na odprężenie. Polecam każdemu, aby posiadał taką swoją odskocznię od dnia codziennego – zachęca Martyna. Rysowała od dzieciństwa, jednak farb zaczęła używać od niedawna. Natura jest dla niej czymś bardzo istotnym, kiedy tworzy obraz. Uwielbia umieszczać w swoich pracach zwierzęta oraz malować pejzaże. Przekłada swoje wizje na płótno. Jaskrawe kolory są jej ulubionymi. Obecnie używa jedynie farb akrylowych. - Gdzie znajdują się moje obrazy? Teraz jedne ozdabiają moją ścianę, a inne wręczam znajomym – opowiada. Inspirują ją piękne miejsca dookoła. Jak mówi: nagle dopada ją swego rodzaju natchnienie i jak najprędzej pragnie je przelać na płótno. Martyna marzy o tym, aby w przyszłości zacząć malować farbami olejnymi. Czego jej serdecznie życzymy i trzymamy kciuki!
W marcu i kwietniu 2023 w Galerii Czytelnika zostanie zaprezentowana wystawa malarstwa Anny Sękowskiej pt. „Pomaluję ci świat…”, którą można zobaczyć w godzinach otwarcia Biblioteki Lokalnej Osiedla Głogowskiego przy ul. Perseusza 13. Serdecznie zapraszamy do zwiedzania wystawy. Anna Sękowska – ukończyła 5 letnie Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Po założeniu rodziny całkowicie się poświęciła wychowaniu czterech synów, sprawom domowym oraz pracy zawodowej. Chwile wytchnienia znajdowała na działce wśród kwiatów, które na tamten czas stały się pasją pani Anny. Po przejściu na emeryturę działka nadal tonęła w kwiatach starannie pielęgnowanych rękami pani Anny. Uśpiony talent plastyczny ożywił się kilka lat temu gdy przypadkowo na YouTube obejrzała film o malowaniu pastelami suchymi. Od tamtej pory nie rozstaje się z pudełkiem kolorowych pałeczek.Spod ręki pani Anny wychodzą piękne pastelowe pejzaże, martwa natura, szkice ołówkiem, akwarele oraz prace wykonane farbami olejnymi i akrylowymi. Z wszystkich prac emanuje spokój i łagodność. Wrażliwość z jaką pani Anna obserwuje świat jest wyjątkowa a doskonałość jej ręki i oka godna prawdziwej artystki.
Ściany garażu, sklepy, a nawet sala do matematyki w jednej ze szkół. W wielu miejscach miasta można podziwiać niezwykłe graffiti autorstwa głogowianina, Mikołaja Niedbalca. Sprawiają, że otoczenie od razu zmienia się na lepsze, piękniejsze, bardziej kolorowe i przyjazne. - Malowałem i rysowałem od dziecka, ale moja przygoda z graffiti zaczęła się około 6 lat temu. Inspirację czerpię tak naprawdę ze wszystkiego. Architektura, krajobrazy, podróże, nowo poznani ludzie. Inspiracją jest wszystko co mnie otacza – opowiada. Mikołaj Niedbalec ma 21 lat, a swoją działalność artystyczną rozwija prężnie od kilku lat. Powstało w tym czasie sporo prawdziwych dzieł sztuki. Pomysły, wizja i doświadczenie. To liczy się najbardziej, ale nie tylko. Potrzebne są właściwe miejsca: ściany domów, garaży, bramy, rozmaite powierzchnie budynków na zewnątrz lub w środku. Wszystko zależy od potrzeb, zlecenia i fantazji właściciela. Bo w malowaniu graffiti ważne jest, żeby robić to legalnie. - Głównie skupiam się na muralach, dlatego kluczową sprawą jest znalezienie ściany, na której malowanie otrzymuję pisemne pozwolenie od jej właściciela – zapewnia Nico. W zależności od miejsca, takie pozwolenie daje osoba prywatna lub władze miasta. Przechodząc do samego malowania. - Zawsze zaczynam od szkicu, aby narzucić na ścianę to co mam w głowie lub to co przygotowałem wcześniej. Ewentualnych poprawek dokonuję w końcowym etapie. Do malowania używam farb w sprayu przeznaczonych do artystycznego malowania, które są trwałe i mają bogatą paletę barw, co pozwala mi na dokładne przeniesienie projektu na ścianę. Jeżeli chcecie podziwiać prace Nico – wystarczy wybrać się na spacer po mieście 👍
Strona 2 z 2