Frans de Waal, Jak się różnimy? Gender oczami prymatologa, przeł. Mikołaj Golachowski, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2023, s. 464.
 
Pamiętacie „Bonobo i ateistę” czy „Bystre zwierzę”? Jeśli tak, to Frans de Waal nie jest Wam obcy. Choć obie powyższe książki to pozycje popularnonaukowe, bez wątpienia wywarły duży wpływ na dyskusję na temat zwierząt, ich inteligencji oraz zachowań altruistycznych u naczelnych. A że de Waal wpływowy jest, niech świadczy fakt, że w 2007 roku „Time” umieścił go w setce takich właśnie osób.
 
„Jak się różnimy” to wyważony dyskurs na temat płci u człowiekowatych. Na podstawie setek badań i tysięcy obserwacji de Waal ukazuje źródła i kontekst różnic w tym zakresie, postępując w myśl przyjętej przez siebie zasady: „Inne naczelne trzymają dla nas lustro, dzięki czemu możemy spojrzeć na płeć kulturową w nowym świetle”. I nie chodzi autorowi o to, że skoro u szympansów jest tak, to u nas też musi być tak. Raczej - skoro u szympansów jest tak, należałoby się więc zastanowić, dlaczego u nas jest tak. Od zabaw i autosocjalizacji, poprzez tożsamość, matriarchat, patriarchat, przemoc, gwałt, samice i samce alfa, do seksu, macierzyństwa i dualizmu umysłu i ciała - wszędzie tam holenderski prymatolog tropi to, co nas różni płciowo i co znajduje odbicie w kulturowym składniku tożsamości dla danej płci. Z krytyczną delikatnością traktuje skrajności, stawia na pozbawiony niezdrowych emocji rozsądek. I za to go czytelnicy szanują.
 
Artur Telwikas
 
 
 
Cixin Liu, Problem trzech ciał, przeł. Andrzej Jankowski, Dom Wydawniczy Rebis 2017, s. 456.
 
Kiedy biorę do ręki faworyta, mówię sobie - sprawdzam. Nie chodzi o to, że czytam złośliwie i staram się łapać autora za słówka. Dla faworyta jednak zmieniam nieco perspektywę, uważniej spoglądam na to, co między linijkami, częściej robię notatki. Po prostu lubię wiedzieć, co z czym alchemiczne się połączyło, by ów kamień filozoficzny mógł powstać. A mamy tu faworyta. Nagroda Hugo za najlepszą powieść w roku 2015, znakomite recenzje w światowej prasie i na portalach specjalizujących się w literaturze science-fiction, ciepłe słowa Baracka Obamy. Oto „Problem trzech ciał” Cixin Liu.
 Tytułowy problem trzech ciał to znane w fizyce klasycznej zagadnienie dotyczące ruchu trzech ciał niebieskich pod wpływem grawitacji. Mimo że sam model wydaje się prosty, jego matematyczne rozwiązanie jest tak skomplikowane, że nadal spędza sen z powiek wielu naukowców wraz z ich bajtami i kubitami. Ze względu na swą niestabilność i wrażliwość na warunki początkowe problem trzech ciał łączony jest z teorią chaosu.
 Akcja książki rozgrywa się na trzech przenikających się wzajemnie płaszczyznach. Pierwszą jest świat realny, którego korzenie sięgają rewolucji kulturalnej w Chinach. Drugą jest gra komputerowa „Trzy ciała” (czy na pewno gra?). Trzecią zaś dyskurs na temat zachowania człowieka w obliczu biologicznego i ideologicznego zagrożenia. I oczywiście jest to książka na wskroś chińska z odwołaniami do kultury i historii Państwa Środka. Konsekwentnie prowadzona narracja w obrębie tych trzech płaszczyzn skutkuje powstaniem bogatej treści i zaskakująco ciekawych i oryginalnych refleksji, które wykraczają daleko poza wąsko rozumianą literaturę sf. Po kilku miesiącach muszę jeszcze raz tu zajrzeć, na razie jednak wszystko wskazuje na to, że ochy i achy są jak najbardziej zasłużone.
 
Artur Telwikas
 
 
 
 
Ilustracja wprowadzenia: Nowości w muzealnej bibliotece

„Miała strój bogaty, malowany w różne światy” – publikacja popularnonaukowa, poświęcona wczesnośredniowiecznej biżuterii oraz ubiorom kobiet z południowej części basenu Morza Bałtyckiego. Na 216 stronach zaprezentowano blisko 750 unikatowych muzealiów jubilerskich. Opracowanie towarzyszy wystawie czasowej, prezentowanej w Grodzisku w Sopocie – Oddziale Muzeum Archeologicznego w Gdańsku. Dodatkowym walorem wydawnictwa jest bogata szata graficzna. “W czym chodzili dawni gdańszczanie? Konserwacja skórzanych elementów obuwia i odzieży z badań archeologicznych” – katalog prezentuje zabytki obuwia i stroju, pochodzące z okresu od XIV do XVI wieku. Wydawnictwo podzielone jest na dwie części. Pierwszą stanowi merytoryczne opracowanie najważniejszych zagadnień dotyczących materiału, z którego wykonywane były przedmioty. W drugiej części zebrano i zaprezentowano najbardziej charakterystyczne i wyjątkowe zabytki, które pokazano na różnych etapach prac konserwatorskich. Publikacje dostępne są w czytelni.

Ilustracja wprowadzenia: Afryka, Azja, a może Ameryka?

Najnowsza publikacja „Tradycyjne łodzie świata w zbiorach Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku” pozwoli nam przenieść się w najdalsze zakątki świata. Wraz z autorem – Krzysztofem Zamościńskim – wyruszymy w podróż po błękitnej planecie śladami kultur morskich. Podczas wyprawy poznamy różne rodzaje pojazdów pływających, od najprostszych pływaków i tratw, poprzez łodzie żłobione, skórzane, koszowe, po złożone jednostki o budowie klepkowej. Poznamy także techniki wykonania jednostek, jakimi posługiwali i wciąż posługują się żeglarze, rybacy oraz podróżnicy, by pokonać zbiorniki wodne. Dzięki publikacji lepiej zrozumiemy morskie ludy i sposoby ich podróżowania. Opracowanie wydane nakładem Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku dostępne jest w muzealnej czytelni.

Ilustracja wprowadzenia: Empatia

Kiedy w latach 90. odkryto neurony lustrzane, szybko stały się bardzo popularne i wydawały się stanowić odpowiedź na wiele pytań i być rozwiązaniem wielu problemów. Sięgali po nie psychologowie, psychiatrzy, terapeuci, neurobiolodzy, a nawet spece od literatury. Byłem świadkiem dyskusji o literackiej mimesis z neuronami lustrzanymi w tle. W 2016 roku pojawiła się książka Gregory’ego Hickocka „Mit neuronów lustrzanych”, w której autor odnosi się krytycznie do tej mody. Warto ją przeczytać. Christian Keysers podchodzi do spraw neuronów lustrzanych z entuzjazmem, ale jest to entuzjazm mocno osadzony w neuronauce. Ten profesor Uniwersytetu w Amsterdamie, prowadzący wraz z żoną laboratorium badawcze w Holenderskim Instytucie Neuronauki Królewskiej Akademii Sztuk i Nauk w Amsterdamie łączy wiedzę teoretyczną z praktyką badawczą oraz umiejętnością mówienia prostym językiem o trudnych sprawach (Marie Curie Excellence Award). Stąd „Empatię” czyta się dobrze. Znajdziemy tu opis mechanizmu działania neuronów lustrzanych, formułowany w oparciu o badania zarówno autora książki, jak i innych naukowców. Z tej perspektywy padną wnioski i przyczynki do wniosków o człowieku jako istocie społecznej. Mamy tu również wątki dotyczące intuicji, języka, dzielenia się emocjami i wrażeń. Autor pochyli się także nad zagadnieniami etycznymi w rozdziale „Etyka empatii i psychopaci”. Christian Keysers. Empatia. Jak odkrycie neuronów lustrzanych zmienia nasze rozumienie ludzkiej natury, przeł. Łukasz Kwiatek, Wydawnictwo Copernicus Center Press 2017, s. 320. Artur Telwikas. Krótko o książkach.